Owsianka z pięciu zbóż
Zazwyczaj zaczynam dzień od szklanki wody z cytryną, by pobudzić organizm. Wiadomo, że o szklance wody, nawet z cytryną, długo nie wytrzymam, toteż po pół godzinie zjadam śniadanie. Staram się, by zawierało i białko i tłuszcz. Jednak od czasu do czasu ulegam pokusie i przygotowuję tzw. owsiankę, choć jestem w pełni świadoma, że nie ma wiele powodów, by dążąc do optymalnego zdrowia uwzględniać zboża w swojej diecie. A zatem zasada jest prosta: im mniej jemy zbóż, tym lepiej. Dlatego tę propozycję śniadania traktujcie jako kaprys 🙂 Czytaj dalej „Owsianka z pięciu zbóż”